Portale Społecznościowe - Fenomen czy głupota
Pierwszy portal społecznościowy powstał w roku 1995, stworzony przez Randy'ego Conrada.
Na jego wzór powstała "Nasza Klasa". Portal ten pomagał odnaleźć się jego użytkownikom oraz nawiązać kontakt z rodziną, znajomymi i przyjaciółmi ze szkoły, pracy, z wojska..., jak również nowe osoby. Pomimo takich udogodnień, które w przyszłości miały stać się ogromnie popularne, ten pierwotny portal Randy'ego nie przynosił zysków i w efekcie został zamknięty. Wówczas rozpoczął się rozwój nowych serwisów społecznościowych.
Popularność portali społecznościowych takich jak Facebook, Nasza Klasa czy Twitter w dzisiejszym świecie jest niezwykle duża. Zrzeszają one ludzi o podobnych poglądach, zainteresowaniach czy też innych łączących elementach. Oprócz funkcji podstawowych są to miejsca o niezwykłej sile oddziałowywania na użytkowników, dzięki czemu ich fenomen nie zanika, a prężnie i systematycznie się rozwija. Mogą służyc do przekazywania określonych informacji lub do wykorzystywania w celach marketingowych.Facebook oraz inne portale tego typu, stają się ośrodkiem zainteresowania coraz większej liczby naukowców. Socjolodzy zaczęli badać wpływ takich portali na społeczeństwo.
Praktycznie większość ma telefon, laptop, komputer czy inne urzadzenie, które ma dostęp do internetu, a co za tym idzie, dostęp do przeróżnych portali. Zdania na ich temat są podzielone. Część osób jest poprostu zaciekawiona ich działaniem. Wiele osób poznało znajomych z lat młodości, ze szkoły. Inni "lansują"siebie na nich. Jeszcze inni traktują je tylko jako środek komunikacji. Są też tacy, dla których portale społecznościowe to "zjadacz czasu" i "głupota", dla których takie portale mogą nie istnieć.
Dla niektórych jednak takie portale to czasem jedyny kontakt ze światem. Mam na myśli osoby niepełnosprawne, które nie mają innego sposobu na porozumiewanie się.
Niestety świat portali potrafi być niebezpieczny. Całkowity brak anonimowości, a także wielkie niebezpieczeństwo dla dzieci. Wykorzystywanie zdjęć, wideo, prywatności. Każdy nasz wpis, dodany post, komentarz, zdjęcie to ślad naszej obecności w sieci. I znów pojawia się temat słuszności działania portali. Rosną obawy, że użytkownicy serwisów społecznościowych podają zbyt wiele informacji osobistych, co może zwiększyć liczbę przestępstw, w tym przestępstw na tle seksualnym. Bez względu na to, jak często duże serwisy społecznościowe współpracują z organami ścigania, aby zapobiec tego typu incydentom, użytkownicy takich serwisów muszą być świadomi zagrożeń jakie czyhają na nich w sieci.
A WY JAK SĄDZICIE?